Szymon Hołownia już na początku listopada ubiegłego roku oświadczył, że będzie startował w wyborach prezydenckich 2020. A dziś wyszło na jaw, że przez kampanię musiał się pożegnać z wieloma wcześniejszymi obowiązkami.
Praca w telewizji TVN jako prezenter dużo go kosztowała. Ale kiedy się chce startować w wyścigu o fotel Prezydenta RP i apartament w Pałacu Prezydenckim trzeba zrezygnować z wielu rzeczy. Głowie państwa nie pasuje, żeby np. prowadził dalej kolejne edycje „Mam talent” z Marcinem Prokopem. Choć Szymon Hołownia i Marcin Prokop pasowali do tego programu idealnie, to jednak start w wyborach prezydenckich zmusił Hołownię do zrezygnowania z pracy w popularnym talent show: „Mam talent”.
Ale natura nie znosi próżni i już nieoficjalnie wiadomo kto zastąpi Hołownię. Prawdopodobnie będzie to Filip Chajzer. Jest to sprawdzona twarz telewizji TVN, prowadził już wiele talent-show, a od jakiegoś czasu jest prowadzącym pasmo śniadaniowe „Dzień dobry TVN”. Jak donosi gazeta „Super Express”:
Na razie mówi się tylko o Filipie, który idealnie nadaje się do programów rozrywkowych. Były już pierwsze rozmowy w tej sprawie z produkcją. Wszystko układa się idealnie, bo poza „Dzień Dobry TVN” Filip nie ma teraz innego programu, a widzowie lubią go oglądać
ZOBACZ: Poseł Dobromir Sośnierz nie wytrzymał na wizji: „Ile jeszcze razy pan mnie będzie …” [WIDEO]
Wszystko na to wskazuje, że poprzez start w wyborach prezydenckich na miejsce Hołowni wskoczy właśnie Filip Chajzer. Choć wielu ma za złe Chajzerowi po tym jak udawał atak paniki przez co wyśmiał osoby cierpiące na tę przypadłość.
Źródło: „Super Express”, Wirtualna Polska