Tatuaże i broda w wojsku! „Sukienkę też będą mogli nosić?”

Obecnie w wojsku obowiązują przepisy określające wygląd żołnierza – nie można mieć dużej brody, ani tatuażu w widocznym miejscu.

Tymczasem Minister Obrony Narodowej zapowiedział, że wkrótce to się zmieni i nastąpi liberalizacja tych przepisów.

 

https://www.facebook.com/kosiniakkamysz

 

Wygląd żołnierzy jest ujednolicony – takie same ubrania i fryzury. Wyobraźmy sobie jednak wojskowego, który jest cały wytatuowany i ma brodę niczym od barbera. Czy to będzie wyglądało poważnie?

 

Najwyraźniej jednak Władysław Kosiniak-Kamysz uważa, że także żołnierze powinni mieć możliwość „wyrażania siebie” poprzez wygląd. Jak zapowiedział w dniu Święta Wojska Polskiego, planuje wprowadzić zmiany w regulaminach w kwestii zarostu oraz tatuaży:

 

Chodzi o sprawę zarostu i tatuaży. Mogą się niektórzy uśmiechnąć, ale dla wielu stanowiło to problem. Do dzisiaj w regulaminach jest tak, że żołnierz może mieć zarost do 5 milimetrów, ale po decyzji lekarza dermatologa. To kompletnie bez sensu (…)

 

Dzisiaj jest możliwość posiadania tatuaży, ale one nie mogą być na odkrytych częściach ciała (…)

 

Powiecie – błahe sprawy. Ale wojsko to jest 200 tysięcy osób. I dla nich to jest życie codzienne, codzienne bolączki albo taka codzienna satysfakcja i jakość funkcjonowania. (…) To ułatwi życie żołnierzom*

– twirdził.

 

Tymczasem internauci wyśmiali sam pomysł, a także to, że szef MON zajmuje się takimi sprawami:

 

Sukienkę też będą mogli nosic?

 

Kluczowa sprawa. Zasadnicza. Priorytetowa.

 

To na pewno zwiększy silę polskiego wojska

 

U Ministra Obrony Narodowej dopuszczalne już jest bycie miękiszonem i idiotą.

 

I w rezultacie pojawi się kolejny problem: treść tatuaży w odkrytych miejscach ciała.

– pisano.

Zostawiła córkę w domu i pojechała nad morze. 3-letnia Emilka nie żyje!

 

 

 

cyt. z aTVN

Komentarze