15-letni Ryley Ferguson z Wielkiej Brytanii to prawdziwy bohater. Nastolatek jak każdego popołudnia wyszedł nad rzekę pospacerować ze swoimi psami. W pewnym momencie usłyszał krzyk zrozpaczonej matki i tonącego chłopca. Młodzieniec nie zastanawiał się nawet chwili i skoczył do wody.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Knottingley w Anglii. Można śmiało powiedzieć, że 15-letni Ryley Ferguson znalazł się w odpowiednim miejscu, o odpowiednim czasie. Nastolatek spacerował ze swoimi psami w pobliżu swojego domu. W pewnym momencie usłyszał rozdzierający krzyk kobiety i zauważył maleńkiego chłopca, który tonął. Ryley zdjął ubranie i od razu skoczył do wody, aby uratować 15-miesięcznego malucha. Sytuacja wyglądała dramatycznie, ponieważ dziecko znajdowało się pod powierzchnią wody. 15-latek uratował go dosłownie w ostatniej chwili.
ZOBACZ:Za ścianą znaleźli dodatkowe pomieszczenie! Ukryty pokój skrywał niezwykłą tajemnicę!
Młody bohater i kilkumiesięczny chłopiec zostali wyciągnięci z wody przez dwóch mężczyzn, którzy przybyli na ratunek. Przestraszony i zapłakany maluszek chwilę później trafił w ramiona roztrzęsionej, a zarazem szczęśliwej mamy. Kobieta przyznała, że jej synek jest bardzo ciekawski i nawet nie zauważyła kiedy oddalił się w pobliże zbiornika wodnego. Brytyjka przyznała, że nie wie w jaki sposób odwdzięczyć się 15-latkowi, który jest dla niej prawdziwym bohaterem i aniołem stróżem jej synka. Ryley powiedział później, że zrobił to co do niego należało i zapewne zrobiły każdy. Skromny młodzieniec nie bał się nawet przez sekundę, zareagował instynktownie, ponieważ nie chciał żeby maluszek stracił życie.
ZOBACZ TAKŻE:Takie rzeczy tylko w Indonezji! JADĄCA MOTOREM małpa próbowała PORWAĆ dziecko! (Wideo)