Ten obraz widział praktycznie każdy z nas – jesteśmy tego pewni. Nawet jeśli nie pamiętacie autora lub tytułu dzieła, to ten specyficzny styl i wyraz twarzy namalowanej na obrazie przewijał się w tak wielu miejscach, że jest to dzieło bez mała ikoniczne, kultowe. Krzyk Edvarda Muncha właśnie wylądował na aukcji. I został sprzedany za bajońskie pieniądze.
Dom aukcyjny Stoheby’s wystawił 2 maja na aukcję słynny obraz Muncha, pt. Krzyk. Cena wywoławcza za obraz wynosiła 50 milionów dolarów, więc sama w sobie wydawać by się mogła zaporowa. Ale nic z tych rzeczy – obraz został sprzedany po długim boju i wielu ofertach i kontrofertach!
ZOBACZ TEŻ: PILNE! Potężny wzrost zakażeń w kopalniach na Śląsku. Jest decyzja rządu
O obraz walczyło siedem osób i ostatecznie został on wylicytowany za niebagatelną kwotę 120 milionów dolarów, czyli ponad dwa razy więcej niż wynosiła cena wywoławcza! Co ciekawe, wszystko wskazuje na to, że właścicielem obrazu stał się… Roman Abramowicz, rosyjski miliarder i właściciel klubu piłkarskiego Chelsea Londyn.
Munch stworzył w latach 1892-95 cztery obrazy pod tytułem Krzyk, wykonane różnymi technikami. Dwa pierwsze wykonane przy pomocy farb temperowych oraz łączonej tempery, farby olejnej i pasteli znajdują się w muzeum w Oslo oraz w Narodowej Galerii w Oslo.
Trzeci obraz wykonany przy pomocy pasteli także znajduje się w Muzeum Muncha w Oslo, zaś czwarty był własnością prywatnego kolekcjonera, Pettera Olsena. Olsen sprzedał ją w 2012 roku za kwotę 119 milionów dolarów. Abramowicz pobił więc teraz tę kwotę.
Pieniądze pozyskane ze sprzedaży obrazu mają zostać przeznaczone na budowę galerii sztuki, muzeum i hotelu w Norwegii. Wokół transakcji jest jednak wiele niewiadomych i np. rosyjska agencja TASS twierdzi, że to nie Abramowicz jest „anonimowym kupcem z Rosji”.