Nic nie zapowiadało nadchodzącej w tym dniu tragedii. 70-letni mężczyzna zdecydował się skorzystać z jednej z wakacyjnych atrakcji, tzw. parasailingu. Na nagraniu, którego autorem była jego żona uśmiechał się i był pełen optymizmu. Niestety… chwilę później zmarł.
Australijski biznesmen Roger John Hussey chciał uczcić swoje 70-te urodziny. Z tej okazji wspólnie z żoną wybrał się na rajskie wakacje. Zdecydował się na rozrywkę popularną wśród młodszego pokolenia – parasailing. Niestety, skończyło się to dla niego tragicznie.
Wiele wskazuje na to, że instruktor nieprawidło zamocował uprząż Rogera. Na nagraniu widzimy jak 70-latek szybko wzbija się do góry, a następnie upada do wody na oczach swojej żony, a także opalających się turystów. Mężczyzna miał nikłe szanse na przeżycie, ponieważ upadł w miejsce, w którym woda była bardzo płytka.
Natychmiast przewieziono go do pobliskiego szpitala, jednak mimo wysiłków lekarzy nie udało się go uratować. Roger John Hussey zmarł niedługo później.
Źródło: Youtube