Już niedługo minie rok od śmierci Pawła Królikowskiego. Dopiero teraz dowiadujemy się jednak co po jego śmierci zrobiła żona. Wyznała prawdę…
Przypomnijmy, że znany aktor Paweł Królikowski zmarł 27 lutego 202o roku na guza mózgu. Śmierć Królikowskiego wstrząsnęła nie tylko światem artystycznym, ale także jego fanami. Aktor miał 58 lat.
Od czasu jedno śmierci w mediach zaczęło się pojawiać wiele informacji na jego temat i na temat jego rodziny. Rodzina wciąż nie umie się pogodzić z jego śmiercią. Dopiero teraz dowiadujemy się co po jego śmierci zrobiła żona – Małgorzata Ostrowska. Postanowiła bowiem wyznać prawdę.
Jaką prawdę wyznała? Powiedziała, że od czasu męża nie zmieniła ani jednej rzeczy w ich wspólnym domu.
Wszystko mi go przypomina. Do tej pory wiszą w szafie jego ubrania. Jeszcze do niedawna na krześle leżała przerzucona przez oparcie jego kamizelka. W końcu oddałam ją jego ojcu. „Tata, weź tę kamizelkę i płaszcz” – poprosiłam. Ucieszył się, że ma rzeczy po ukochany synu. Czasem Marcyśka zakłada za obszerne na nią swetry Pawła, fajnie w nich wygląda. Nie potrafię rozstać się z jego rzeczami
-powiedziała żona Pawła Królikowskiego.
Jego żonie jest przykro, że nie doczekał z nią starości.
Czasem krzyczę na niego, że zostawił mnie samą, jeszcze w tę pandemię. I wiem, że mnie słyszy, może tylko śmieje się cichutko, bo Paweł nie wytrzymałby tych rygorów, w których teraz musimy wszyscy żyć. Cwaniaczek, tydzień przed pandemią zabrał się po prostu z tego świata
-dodała.