72-letnia kobieta trafiła do szpitala z poparzeniami kwasem po tym jak kłótnia z 53-letnim byłym partnerem wymknęła się spod kontroli. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna poczuł się… zdradzony!
Sprawa wstrząsnęła mieszkańcami Tomaszowa Lubelskiego. Do tragedii doszło w jednym z bloków w centrum miasta. Sąsiedzi usłyszeli najpierw awanturę, a potem potworne krzyki rannej kobiety. 53-letni Piotr N. po oblaniu swojej niedawnej sympatii kwasem, uciekł z miejsca zdarzenia.
Policja nie miała przed sobą trudnego zadania, bo sprawca nie uszedł daleko. Zakamuflował się w… krzakach niedaleko bloku, w którym doszło do awantury!
Pomocy rannej kobiecie jako pierwsza udzieliła jej córka, która znajdowała się w mieszkaniu. Jak dowiedzieli się dziennikarze, Piotr N. spotykał się z pokrzywdzoną. Wszystko wskazuje na to, że ta znalazła sobie innego amanta i nie chciała już spotykać się z Piotrem. Ten wpadł w szał.
Znajomi mężczyzny twierdzą, że odgrażał się, że zemści się na kobiecie, ale nikt jego słów nie brał na poważnie. Być może zlekceważenie złamanego serca mężczyzny przyczyniło się do tragedii.
Przed biegłymi zadanie aby ustalić jakim kwasem posłużył się mężczyzna. Policjanci po zebraniu dowodów przekażą je do prokuratury, a ta postawi zarzuty. Prawdopodobnie Piotr N. poczeka na proces w areszcie.
źródła: wp.pl/ fakt/ foto: zdjęcie ilustracyjne