Policja z Garwolina otrzymała nietypowe zgłoszenie.
W jednym z mieszkań na terenie miasta miał przebywać dzik.
Jak relacjonuje policja:
Choć zgłoszenie brzmiało nieprawdopodobnie, policjanci pojechali to sprawdzić. Ku ich zdziwieniu pod wskazanym adresem faktycznie był mały warchlak.
Mężczyzna, który trzymał w domu dzikie zwierzę, najwyraźniej zapałał do niego sympatią, bo nadał mu nawet imię – Bohunek.
Mieszkaniec Garwolina tłumaczył, że małego dzika spotkał w lesie. Sądził, że zwierzę się zgubiło, więc zabrał je do domu.
Tymczasem policjanci wyjaśniają, że samotne zwierzę w lesie, to zwierzę, które ma nauczyć się samodzieności:
Pozostawianie młodych zwierząt samych, np. zajęcy, saren czy dzików, to nie brak dbałości o potomstwo ze strony rodziców, ale wręcz przeciwnie – objaw troski o ich byt. To wypracowana przez zwierzęta strategia przetrwania: młode zwierzę nie wydziela intensywnego zapachu, więc nie wyczują go drapieżniki, mało się porusza i ma maskujące ubarwienie, co zapewnia mu ochronę. Ciągła obecność dorosłych zwierząt w pobliżu zagraża młodym i ściąga uwagę drapieżników.
Dzik Bohunek z uwagi na zagrożenie chorobą ASF (Afrykański pomór świń ) trafił na obserwację. Natomiast mieszkaniec Garwolina poniesie konsekwencje dotyczące wykroczenia w związku ze złamaniem przepisów ustawy prawo łowieckie.
źródło: https://mazowiecka.policja.gov.pl/