Donald Tusk swoim ostatnim wpisem na twitterze wywołał burzę w mediach społecznościowych. Chociaż nie pada w nim żadna nazwa, partia rządząca zdecydowała się nie pozostawiać postu bez odpowiedzi.
Wyprowadzają Polskę z Unii, niszczą sądy, by bezkarnie kraść, szczują jednych Polaków przeciw drugim. Głosujesz na nich? Masz prawo. Ale nie masz prawa dłużej udawać, że tego nie widzisz. Bo widzisz – napisał Donald Tusk. Nie wymienił co prawda nazwy żadnej partii, ale to właśnie PiS miał najprawdopodobniej na myśli. Na reakcję osób z tego środowiska nie trzeba było długo czekać.
Czytaj także: Zmarł zarażony tajemniczym chińskim wirusem. Kolejne przypadki zachorowań w innych krajach
Na twitta byłego szefa Rady Europejskiej odpowiedziała europoseł Prawa i Sprawiedliwości, Beata Mazurek. Była rzeczniczka PiSu stwierdziła, że takie zaurzty Donald Tusk powinien kierować do siebie. Politycy partii rządzącej często odwołują się do czasów “panowania” Platformy Obywatelskiej, wskazując jednocześnie, że to były prawdziwe rządy kłamstwa i obłudy. Europoseł zwróciła również uwagę, że “polityczne znaczenie” Donalda Tuska w naszym kraju jest marginalne.
“Żałosne konwulsje lipnego moralisty i politycznego obłudnika.Kłamca,który jak się pomyli,to może powie prawdę.Tusk pisze o szczuciu, dzieleniu,złodziejstwie-powinien spojrzeć w lustro,to zobaczy idealnego adresata. Na szczęście jego polit.znaczenie, to już tylko prymitywne wpisy” – napisała na Twitterze Beata Mazurek.
Czytaj także: Putin chce “potępienia Polski”. Rozmawia już z UE
Do diagnozy sporządzonej przez byłego szefa Rady Europejskiej odniósł się też cytowany przez portal Onet, Radosław Fogiel, poseł PiS: “Poziom egzaltacji jest zupełnie niestosowny. Tego typu oskarżenia raczej zwykle piszą anonimowi internauci w komentarzach, bijący się w imieniu swoich partii, a nie – wydawałoby się – poważny polityk (…) Jest to na granicy tego, co nazywamy trollingiem”.
Natomiast zdaniem posła opozycji, Michała Szczerby (również cytowanego przez Onet) “Tusk dobrze analizuje i diagnozuje obecną sytuację w Polsce. Ja bym ją zdiagnozował słowami: złodziej na złodzieju i złodziejem pogania”. W ten sposób poseł odniósł się do medialnych doniesień mówiących o wyprowadzeniu 10 mln zł z CBA.