Rajdy samochodowe mają to do siebie, że czasem dochodzi na nich do kolizji. Jest to wszystko wliczone „w koszta” stąd organizatorzy mają ubezpieczenia i starają się trasę przygotować jak najlepiej. Czasem przy takich wypadkach dochodzi do komicznych sytuacji.
To nagranie robi prawdziwą furorę. Widzimy na nim samochód rajdowy, który z wielkim impetem wpada do ogródka nagrywających. Wygląda to tak, jakby pilot zupełnie pomylił kartki z opisem trasy i kierowca o w ostatniej chwili zrozumiał, że z tą prędkością nie ma żadnych szans…
ZOBACZ TEŻ: [VIDEO] Pędzili samochodem rajdowym przez OS. To co spotkali za zakrętem nie mieści się w głowie!
Wprawdzie w pierwszej chwili jednemu z mężczyzn stojących na balkonie wyrywa się epitet „ciul”, choć jak na taką sytuację – a więc przeoranie ogródka i o mały włos nie uszkodzenie domu – to i tak niewiele.
Za to pełną kulturką wykazała się kobieta stojąca gdzieś poza kadrem, zapewne również na balkonie. Ta powitała wychodzącego z auta pilota serdecznym „dzień dobry”, na co ten równie grzecznie odpowiedział! Gdyby ludzie w takich sytuacjach zawsze podchodzili do sprawy w taki sposób, to świat byłby piękniejszy.