Rada Miejska Łodzi jednemu z rond w mieście nadała nazwę Żołnierzy Wyklętych, co wywołało gorącą dyskusję polityczną, historyczną i światopoglądową.
Propozycję nadania nazwy złożyli radni PiS, którzy w ten sposób chcieli upamiętnienia żołnierzy podziemia walczących w czasie i po II wojnie światowej z komunistami polskimi i sowieckimi o wolną Polskę.
Jak informuje portal dzienniiklodzki.pl, szef klubu SLD, Sylwester Pawłowski powiedział, że nie ma zgody lewicy na nazwy, które nie są związane z Łodzią. Z kolei radny Grzegorz Matuszak z SLD zwrócił uwagę, że Żołnierze Wyklęci to również „bandy z lasu”, których ofiarami było 5143 cywilów, w tym 187 dzieci do lat 14. Radny Maciej Rakowski z SLD zauważył natomiast, że nie należy stawiać znaku równości między bohaterami i „bandami z lasu”. Uznał, że pomysł PiS jest tylko polityką i chęcią zwrócenia uwagi na tę partię.
Jak podaje portal dzienniklodzki.pl, ostatecznie za nadaniem nazwy ronda głosowali radni PiS i PO, a przeciwni byli radni SLD.