Władze Wałbrzycha postanowiły przetestować nauczycieli, którzy pracują w miejskich placówkach pod kątem zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Po przetestowaniu 900 pedagogów zdecydowaniu o przełożeniu otwarcia placówek oświatowych. Wyniki testów przesiewowych są bowiem bardzo niepokojące.
Na 900 nauczycieli przebadanych dotąd w Wałbrzychu aż 68 otrzymało dodatnie wyniki testów przesiewowych. Może to więc oznaczać, że są oni zakażeni koronawirusem SARS-CoV-2. Wszystkie osoby z dodatnimi wynikami zostały poddane testom genetycznym, które z większym prawdopodobieństwem będą mogły określi czy faktycznie mamy do czynienia z zakażeniami koronawirusem, czy nie.
ZOBACZ TEŻ: SOSNA może leczyć i wzmacniać odporność. Poznaj jej cudowne właściwości!
Edward Szewczak, rzecznik prasowy wałbrzyskiego urzędu miasta wyjaśnił w rozmowie z RMF Fm, że władzom zależało na „przełamaniu bariery psychologicznej” u rodziców, którzy bali się posyłać dzieci do placówek oświatowych. Chodziło o uzyskanie pewności, że dziećmi będą zajmować się zdrowi nauczyciele.
Docelowo Wałbrzych zamierza przebadać wszystkich pedagogów w mieście, a jest to około 1100 osób. Szewczak dodał też, że spośród 68 przebadanych osób 20 doczekało się na wyniki testów PCR, znacznie dokładniejszych:
Nauczycielom z dodatnim wynikiem wykonano już testy genetyczne metodą PCR. Z 68 osób mamy już 20 wyników negatywnych. Czekamy teraz na wyniki kolejnych osób
– powiedział rzecznik, cytowany przez rmf24.pl
Po przetestowaniu wszystkich nauczycieli szkoły w mieście zostaną otwarte. Miasto wyda na to około 40 tysięcy zlotych.