Do kradzieży doszło po godzinie 22. Złodziej wykorzystał fakt, że sprzedawca nie domknął kraty i wślizgnął się pod nią. Sprawca ukradł 10 flakoników męskich perfum i myślał, że jest prawdziwym farciarzem. Szybko się jednak przeliczył, ponieważ budynek był monitorowany, a kamery zarejestrowały jego twarz. 23-latek bardzo się zdziwił, gdy kilka dni później do jego domu zapukali policjanci z komisariatu na Woli.