Siemoniak: dziś w polskiej armii jest chaos. Całość wygląda nieciekawie, a nawet niebezpiecznie.
Wiceprzewodniczący PO, były szef MON Tomasz Siemoniak nie przebiera w słowach. Według niego w polskiej armii panuje chaos, a to wszystko za sprawą ostatnich odjeść z służb wojskowych. Według polityka sprawa ma charakter bardzo poważny, a „czarna seria trwa tak naprawdę od grudnia”.
Antoni Macierewicz mianował gen. bryg. Wojciecha Marchwicę dowódcą komponentu Wojsk Specjalnych, a płk. Mariusza Pawluka – dowódcą Jednostki Wojskowej GROM. Tego samego dnia dotychczasowy szef DKWS gen. bryg. Jerzy Gut postanowił odejść.
Siemoniak w rozmowie w Tok FM: „dokładnie wiedzą, jakie są ich ścieżki karier i z dużym wyprzedzeniem wiedzą, jakie stanowiska obejmą” – skomentował całą sytuacje. „Dziś w polskiej armii jest chaos, niepewność, nie wiadomo, kto odejdzie za dwa dni, z jakiego powodu, co się zdarzy za tydzień. Więc mamy przypadkowość i demolowanie armii trwa, bo inni widzą, co się dzieje z ich dowódcami, i tak naprawdę jest to kompletna destrukcja” – dodał.
Według wiceszefa PO, najbliższe lata przyniosą dyskusje o urzędzie prezydenta, „czy on jest w polskich warunkach potrzebny, z wyborami powszechnymi, z ogromnymi kosztami, w sytuacji, gdy prezydent nie odgrywa swojej roli”. „Być może wystarczyłby prezydent wybrany przez Zgromadzenie Narodowe, z minimalnymi kompetencjami, jak w sąsiednich Niemczech czy na Węgrzech. Bo dzisiaj prezydent ewidentnie swojej roli nie wykonuje, a zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi to obszar jedyny dookreślony w Konstytucji. I tu mamy zupełną abdykację prezydenta Andrzeja Dudy” – skomentował Siemoniak.
źródło: PAP
fot.: pixabay