Premier Beata Szydło zapewnia, że rząd PiS wywiąże się z obietnic wyborczych i obniży wiek emerytalny. Ciągle jednak nie wszystko jest jasne.
Premier poinformowała, że Komitet Stały Rady Ministrów wydał już pozytywną opinię w sprawie prezydenckiego projektu ustawy o obniżeniu wieku emerytalnego. Jednocześnie pani Beata Szydło powiedziała, że rząd wyda ocenę w tej sprawie już w przyszłym tygodniu i nie sądzi ona aby ta znacząco odbiegała od opinii Komitetu.
Największe wątpliwości reformy związane są ze stażem pracy. Prezydencki projekt ustawy, nad którym pracuje rząd, nie zawiera uzależnienia przejścia na emeryturę w wieku 60 i 65 lat od stażu pracy. Minister finansów Paweł Szałamacha chce natomiast, by obniżony wiek powiązać ze stażem wynoszącym 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn. Z kolei związki zawodowe chcą, aby przejście na emeryturę było możliwe po przepracowaniu 35 lat przez panie i 40 lat przez panów, traktując ten staż jako odrębną przesłankę do uzyskania prawa do świadczeń emerytalnych.
Premier Beata Szydło zapewniła też, że budżet państwa udźwignie reformę emerytalną, podobnie jak miał udźwignąć program 500+. Jej zdaniem kluczowe są „ścisła dyscyplina finansowa” oraz odpowiednie ustalanie priorytetów w budżecie. Wiadomo, że wyżej wymienione reformy są dla PiS-u najważniejsze, bo to one były sztandarowymi postulatami w czasie ostatnich wyborów.
Katarzyna B