Partia Razem zorganizowała we Wrocławiu demonstrację, w której popierano przyjmowanie przez Polskę uchodźców. Uczestniczyło w niej ok. 200 osób, wznoszących hasła m.in.: Nie brunatna, narodowa, tylko Polska wielokulturowa.
Demonstracja miała być odpowiedzią na planowany Marsz niemieckiej antyislamskiej PEGIDY ((Patriotyczni Europejczycy przeciwko Islamizacji Zachodu). Organizacja ta gromadziła po kilkadziesiąt tysięcy osób na demonstracjach antyimigranckich w Niemczach. Jej były szef Lutz Bachmann, był ścigany za było i zdjęcie, gdzie był ucharakteryzowany na Hitlera, i jego komentarze, gdzie imigrantów nazywał zwierzętami i szumowinami.
Lewicowej manifestacji Razem przeciw nienawiści wyrażali swą solidarność z uchodźcami i protestowali przeciw mowie nienawiści. Skandowano m.in. hasła: Stop przemocy rasistowskiej, Solidarność naszą bronią.
Maciej Konieczny z zarządu partii Razem powiedział, że manifestacja jest protestem przeciwko językowi nienawiści, językowi rasistowskiej przemocy i realnej agresji, która spotyka już wielu ludzi w Polsce.
– Musimy pamiętać o tym, że każdy, kto wypowiada się w sposób nienawistny przeciwko uchodźcom, każdy, kto w sposób rasistowski uogólnia całe grupy społeczne, przyczynia się do tej agresji – mówił Konieczny. Uważa on, że język nienawiści jest akceptowalny w debacie publicznej i cynicznie wykorzystywany przez polityków, sprawił, że agresja jest już na naszych ulicach.
Lider partii Razem Adrian Zandberg mówił dziennikarzom, że trzeba powiedzieć nie ksenofobii, nie sianiu nienawiści.
– Uważam za skandal, żeby niemiecka organizacja skrajnej prawicy w porozumieniu z polskimi nacjonalistami wychodziła na ulice polskich miast, by wzywać do nienawiści do mniejszości i do uchodźców. Myślę, że miejsce każdego przyzwoitego człowieka jest tutaj, gdzie mówimy temu „nie” – powiedział Zandberg.
W trakcie manifestacji partii Razem pojawiła się kilkunastoosobowa grupa mężczyzn, która skandowała m.in. hasła: „Islam won z polskich stron” i „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”. Policja oddzieliła manifestację kordonem i nie musiała interweniować.
Źródło: onet.pl
DZ