Wstrząsającego odkrycia dokonali pracownicy Ekostraży patrolujący okolicę stawów w Leśnicy we Wrocławiu. Przy brzegu zbiornika wodnego natknęli się na dywan, w którym zawinięte było ciało martwego psa. Pracownicy starają się teraz ustalić kto stoi za bestialskim mordem.
Przerażające odkrycie w stawie zszokowało pracowników Ekostraży patrolujących stawy w Leśnicy we Wrocławiu. Ktoś zawinął w dywan i porzucił tam zwłoki psa. Ze wstępnych ustaleń pracowników wynika, że zwierzę zostało zamordowane. Wszystko na to wskazuje, że pies był maltretowany przez swojego właściciela. Osoba, która pozbyła się zwłok czworonoga w tak okrutny sposób zawinęła go w dywan, który zabezpieczyła przybijając go gwoździami.
ZOBACZ:Szokujące sceny przed centrum handlowym! Znieśli obostrzenia i ludzie chcieli się (…)!
Pracownicy Ekostraży zapowiedzieli, że nie zostawią sprawy i zrobią wszystko, by znaleźć oprawcę, którego nie można nazwać inaczej, jak bestią. Wiadomo również, że bezpośrednią przyczynę śmierci czworonoga ma potwierdzić sekcja zwłok. Pozwoli to ustalić płeć, w jaki sposób i w jakich okolicznościach pies zginął. Śledczy mają również nadzieję, że wykryje ona inne cechy zwierzęcia, które pozwolą dotrzeć do jego właściciela na czym wszystkim bardzo zależy. Pracownicy Ekostraży nie chcą ujawniać więcej informacji, ale jak sami podkreślają sam widok zwierzęcia był makabryczny.
źródła: o2.pl, foto: pixabay.com