Parlament francuski przyjął ustawę, która nakłada surowe kary za korzystanie z usług prostytutek. W ten sposób Francja chce walczyć z prostytucją i handlem żywym towarem.
Jak informuje portal rmf24.pl, klientom prostytutek grożą kary grzywny w wysokości 1,5-3,5 tysiąca euro. Prezydent Francji, Francois Hollande ma nadziej, że dzięki temu kobiety nie będą zmuszane do nierządu przez organizacje mafijne, ponieważ liczba klientów bardzo spadnie.
Organizacje prostytutek nie zgadzają się jednak z tą ustawą, ponieważ twierdzą, że teraz zawód prostytutki nie zniknie, a co gorsza, będzie nadal uprawiany tylko w ukryciu, co za tym idzie, w gorszych warunkach higienicznych.
80-90 procent paryskich prostytutek to imigrantki z krajów afrykańskich, Chin i Rumunii, przez co często są zmuszane do nierządu przez organizacje mafijne.
BR