Za użycie słów „polskie obozy śmierci” będzie groziła kara ograniczenia wolności lub wysoka grzywna.
Jak informuje portal polskaniepodlegla.pl, Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada nowy projekt ustawy, który wprowadza nowe przestępstwo – „publicznego i wbrew faktom przypisywania Rzeczypospolitej Polskiej lub narodowi polskiemu udziału, organizowania lub współodpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy”.
Jeśli ustawa wejdzie w tym kształcie w życie, to za jakiekolwiek sugerowanie, że niemieckie obozy śmierci były polskie będzie grozić grzywna lub kara ograniczenia wolności. Śledztwo będzie wszczynane z urzędu przez Instytut Pamięci Narodowej, a wyrok będzie podawany do wiadomości publicznej.
„Projektowane zmiany mają na celu przeciwdziałanie nieuzasadnionemu i błędnemu obarczaniu Polski i narodu polskiego za zbrodnie dokonane w trakcie II wojny światowej przez III Rzeszę niemiecką, które to często jest powielane przede wszystkim przez zagraniczne media. Zbyt często spotykamy się z określeniami „polskie obozy koncentracyjne”, „polskie obozy zagłady”. W ten sposób fałszowane są fakty historyczne, a co najważniejsze – z ofiary czyni się sprawcę. Dlatego chcemy stanowczo i głośno powiedzieć: dość. Dość oszczerstw i robienia z Polaków sprawców Holocaustu. Naszym obowiązkiem jest dbanie o dobry wizerunek i o dobre imię Polski za granicą. To również wielkie zobowiązanie wobec naszych przodków. Nie możemy pozwolić na przypisywanie Polakom i Rzeczypospolitej Polskiej odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za zbrodnie, których sami byliśmy ofiarami” – brzmi opublikowane na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości oświadczenie wiceministra Patryka Jakiego.
BR