W minioną sobotę Krzysztof Igor Krawczyk miał swój własny koncert w Łodzi.
Występ Krzysztofa Krawczyka Juniora miał tytuł „Na pięciolinii wspomnień” i odbył się na scenie plenerowej Domu Kultury 502.
Syn Krzysztofa Krawczyka i Haliny Żytkowiak, mimo inwalidztwa spowodowanego tragicznym wypadkiem drogowym realizuje swoją pasję życiową, jaką jest śpiew. A ma po temu ogromne predyspozycje. Jak twierdzą jego fani, umiejętności przekazane w genach: obycie estradowe ojca i piękny melodyjny głos po matce, sprawiają, że koncert Krzysztofa Igora na długo pozostaje w pamięci.
– zachwalał Urząd Miasta Łodzi.
I faktycznie sobotni występ zaliczyć można do bardzo udanych. Krzysztof Igor Krawczyk śpiewał piosenki swojego taty oraz – w bardzo dobrym styku – Elvisa Presleya. Widać było, że jest pewny siebie umie nawiązać kontakt z publicznością – słuchacze dołączali się do śpiewu i klaskali.
https://www.facebook.com/1539917392902571/videos/807888903459842/?__so__=watchlist&__rv__=video_home_www_playlist_video_list
Jedną z piosenek, jakie w sobotę zaśpiewał Krzysztof Junior był „Parostatek”. Krzysztof Igor wykonał zwrotkę, refren naśladując styl swojego taty. Jednak w pewnym momencie z uśmiechem powiedział:
No i tatusiu, teraz posłuchaj, jak ja to śpiewam.
– po czym zaczął po swojemu wykonywać tę piosenkę.
Był to bardzo sympatyczny akcent, który rozbawił widzów. Zaczęli bić brawo.
To nagranie można zobaczyć na profilu koleżanki Krzysztofa Igora Krawczyka – Katarzyny Filipiak. Wspomniany fragment jest na 55:50 minucie > tutaj.
Zobacz też: Nigdy wcześniej TEGO nie chciała. Kontrowersyjne wyznanie Agnieszki Włodarczyk!