WSZYSCY ŻYLIŚMY SPRAWĄ KRISTINY Z MROWIN W WOJEWÓDZTWIE DOLNOŚLĄSKIM.JEJ CIAŁO ZNALEŹLI W LESIE KOŁO ŻAROWA PRZYPADKOWI PRZECHODNIE.
10-letnia Kristina D. nie wróciła do domu po zajęciach szkolnych. Zaniepokojeni rodzice postanowili rozpocząć poszukiwania dziewczynki. Ostatni raz widziana była w okolicach boiska szkolnego około godziny 13:00 przez swoją wychowawczynię. Niedługo później wyszło na jaw, że dziecko zostało zamordowane przez 22-letniego Jakuba A.
Jak udało się ustalić śledczym, mężczyzna był zakochany w matce ofiary. Uroił sobie, że 10-letnia dziewczynka jest przeszkodzą na drodze do związku z ukochaną kobietą. Obecnie mężczyzna przebywa w jednym z najlepiej strzeżonych więzień w Polsce. Jak wygląda jego codzienność?
Cela 22-letniego Jakuba A. posiada jedno łóżko, umywalkę, małe okno, toaletę i jest monitorowana 24 godziny na dobę. Zawsze około godziny 7:00 morderca dostaje śniadanie. Zwykle o 9:00 wychodzi na tzw. spacerniak w asyście kilku strażników.
Nie wyróżnia się, skruchy też nie okazuje. Zamówił sobie u wychowawcy kilka książek. Dzień w celi spędza na czytaniu i spaniu. Nie rozmawia ze strażnikami, wykonuje polecenia. Czasem spotyka się ze swoim adwokatem. Ogólnie ma wakacje na koszt państwa. Dostał nawet „skarbówkę” (więzienny uniform) – przyznał w rozmowie z dziennikarzami Faktu strażnik więzienia, w którym przebywa morderca 10-letniej Kristiny.
Czy kara za zamordowanie 10-letniego dziecka powinna wyglądać w następujący sposób? Czy w ogóle możemy nazwać to karą? Mężczyzna, który pozbawił życia 10-letnią dziewczynkę żyje z naszych podatków i ponosi żadnych poważnych konsekwencji za to co zrobił.
Źródło: Fakt
Zdjęcie: Pixabay
Zobacz też: Na ubraniu ojca 5-LETNIEGO DAWIDKA ŻUKOWSKIEGO znaleziono ślady krwi i ziemi!