59-letni Anthony Joseph Palma odbywał od roku karę dożywotniego pozbawienia wolności za gwałt i morderstwo 8-letniej Kirsten Renee Hatfield. Pedofile i dzieciobójcy nie mają łatwego życia w więzieniu i zapewne tak samo było z Palmą. On jednak prawdopodobnie natrafił na więźnia, który postanowił pomścić małą dziewczynkę.
Palma został skazany mimo tego, że ciała ofiary nigdy nie odnaleziono. Wszystko dzięki odkryciu śladów DNA na bieliźnie należącej do dziecka. Fragmenty ubioru znaleziono w jego przydomowym ogródku. Odkryto też ślady jego krwi na parapecie w domu Hatfieldów. Wszystko wskazywało na to, że Palma porwał dziewczynkę z sypialni domu, zgwałcił, zamordował, a ciało ukrył w sobie tylko znanym miejscu.
ZOBACZ: Przerażające szczegóły obrażeń Adamowicza. Ma zmasakrowane narządy wewnętrzne!
Jego zwłoki w celi dostrzegł jeden ze strażników w trakcie rutynowego obchodu. Śledczy są pewni, że zamordował go współwięzień, jednak nie podają dalszych szczegółów dotyczących zbrodni.
Wraz ze śmiercią pedofila zniknęły szanse na to, że kiedykolwiek ujawni, gdzie ukrył zwłoki dziewczynki. Co ciekawe, matka Kristen wybaczyła mu zbrodnię.