Rząd Prawa i Sprawiedliwości ma zamiar otworzyć zamknięte za rządów Platformy Obywatelskiej konsulaty i ambasady. Za czasów, gdy szefem Ministerstwa Spraw Zagranicznych był Radosław Sikorski, PO zlikwidowała 39 ambasad i konsulatów generalnych.
Jak informuje „Rzeczpospolita”, rząd PiS twierdzi, że w ten sposób Polska stała się nieobecna w wielu ważnych i strategicznych dla interesów naszego kraju miejscach. Pierwsze decyzje w tej sprawie już zapadły. Otóż 31 maja rozpoczęła swoją działalność ambasada RP w Dakarze w Senegau. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, trwają procedury uruchamiania kolejnej – w Dar es Salaam w Tanzanii. Ma rozpocząć działalność od 2017 roku.
Minister Waszczykowski wyjaśnił, że otworzenie placówek dyplomatycznych właśnie w tych krajach umożliwi udzielanie skuteczniejszego wsparcia dla polskich przedsiębiorców tam działających. W kolejce czeka także ambasada w Ułan Bator w Mongolii, która ma być uruchamiana w najbliższych miesiącach.
Obecnie Polska ma w 89 państwach świata ambasady oraz 36 konsulatów generalnych w 19 krajach.
Pomysł dobry, choć można przypuszczać, że PiS ma zamiar znowu poustawiać swoich ludzi na konkretne stanowiska.
Katarzyna B.