Wierzę w sukces tego przedsięwzięcia. Zenek ma fantastyczną muzykę, która jest częścią naszej kultury, kochają go tłumy. Od lat śledzę jego karierę i jestem pełna podziwu dla niego. Myślę, że na takiego bohatera czeka też polskie kino. Chcę uwiecznić w formie fabularnej wybrane momenty z życia i twórczości muzyka, drogę do spełnionych marzeń, wejść w jego duszę i pokazać emocje, bez przekłamania, bo ludzi interesuje przede wszystkim prawda – powiedziała Katarzyna Jungowska.
O co w tym chodzi? Otóż Jungowska, córka sławnej aktorki Grażyny Szapołowskiej chce wyreżyserować biografię gwiazdora disco polo Zenona Martyniuka.
Co na to piosenkarz? Jak się okazuje nie ma nic przeciwko.
Czuję się wyróżniony, że moja historia jest na tyle interesująca, by przenieść ją na ekran. Lubię filmy o artystach. Podobał mi się „Skazany na bluesa” – powiedział Martyniuk w rozmowie z „Super Expressem”.
Scenariusz jest już prawie skończony. Inspiracją do jego powstania była książka biograficzna wokalisty „Życie to są chwile”, którą już można kupić w księgarniach.
Można by tego newsa pozostawić bez komentarza, ale pewna myśl sama się tu: Martyniuk bije Lewandowskiego na głowę. Dlaczego?
Polski piłkarz będzie miał „tylko” swoją ulicę, i to jeszcze po komuniście, a Martyniuk trawi do kin i kto wie może jeszcze do Hollywood.
Życie jest tak zaskakujące, że nigdy nie wiadomo czym nas zaskoczy.
Źródło se.pl, youtube
MM