Sos cygański podawany jest do mięs. Najczęściej przygotowuje się go z pomidorów, papryki, czosnku, cebuli, ogórka konserwowego i różnych przypraw.
Taki sos możemy zrobić samodzielnie lub kupić w sklepie. Teraz jednak ten produkt zniknie z półek, a przyczyna jest zaskakująca.
Zazwyczaj konkretne produkty są wycofywane z obiegu z uwagi na słabą sprzedaż lub z powodu jakiegoś zagrożenia np. obecności szkodliwych bakterii.
Jednak sos cygański firmy Knorr spotkał zupełnie inny los. Otóż Centralna Rada Niemieckich Sinti [grupa etniczna pokrewna Romom – przyp. red.] i Romów zgłaszała, że samo określenie „cygański” ma negatywny wydźwięk. Do producenta sosu przesłano informacje w tej sprawie.
Jak podaje „Bild am Sonntag”, receptura sosu pozostaje bez zmian. Zniknie za to nieświeży posmak zawarty w nazwie.
Za kilka tygodni znajdziecie go na półce jako „sos paprykowy po węgiersku” – zapowiedział Unilever, właściciel marki Knorr – Ponieważ termin „sos cygański” może być interpretowany negatywnie, postanowiliśmy nadać naszemu sosowi Knorr nową nazwę.
Tak więc z uwagi na poprawność polityczną, zamiast cygańskiego pojawi się sos paprykowy po węgiersku.
Nie wiadomo jednak, co Węgrzy na ten fakt. Zastanawia też co z innymi „narodowymi” daniami – barszcz ukraiński, ruskie pierogi i wiele innych. Czy te nazwy też dostaną swoje zamienniki w inię poprawności politycznej?
ZOBACZ TEŻ: Tomasz Terlikowski o słowie „Murzyn”. „Czytałem „Murzynka Bambo” i…”