Zenek Martyniuk tak jak inni aktorzy czy piosenkarze ma obecnie przymusowe „wolne”.
Jednak na fan page zespołu Akcent nie znajdziemy wpisów pełnych żalu czy tęsknoty. Zenek Martyniuk nie podejmuje też aktywności live – na profilu znajdziemy raczej linki do piosenek czy archiwalne zdjęcia.
W czasie wolnym Zenka spotkała też miła sytuacja, choć nie obyło się bez komplikacji. Otóż Zenon Martyniuk oczekiwał na przesyłkę z Ameryki, a konkretnie z Houston. To tam król disco-polo wypatrzył prezent dla samego siebie podczas trasy koncertowej po USA.
Kontener dotarł bezpiecznie, jednak gdy Zenek pojawił się w firmie transportowej, czekała go niemiła niespodzianka. Martyniuk został bardzo grzecznie powitany przez pracownika firmy. Następnie ten pokazał mu samochód, jaki rzekomo zamówił Zenek.
Wokaliście nieco zrzedła mina, bo pokazano mu starego, kremowego mercedesa:
– Chyba to nie to auto, nie taki kolor miał być – powiedział król disco polo
– Wydaje mi się, że to jest właśnie to auto – twierdził się pracownik
– Chyba nie, chyba nie – upierał się Zenek
I oczywiście miał rację. Firma transportowa postanowiła bowiem wkręcić Zenona! Auto, które zamówił Martyniuk wciąż jeszcze było w kontenerze.
Piosenkarz sam otworzył kontener i zdjął pokrowiec. Następnie odpięto liny zabezpieczające i już Zenek Martyniuk mógł się przejechać nowym nabytkiem.
Przesyłka zza oceanu to Mercedes 500SL z 1985 r. Jak przyznał Zenek Martyniuk, miał kiedyś Mercedesa 190 z 1987 r.
„Mam sentyment do samochodów z z tamtego okresu, dlatego właśnie taki chciałem mieć.”
Auto, jakie kupił Martyniuk kosztuje ponad 100 tys. złotych. Dla króla disco-polo to jak za darmo! 🙂
>>>Leśnik przeżył chwile grozy. W lesie natknął się na TO monstrum!
fot. you tube