Spotkanie między Juventusem i Napoli było niewątpliwie hitem 21. kolejki Serie A i to nie tylko z punktu widzenia Polaków. Mimo, że oba zespoły dzieli w tabeli dziesięć miejsc… starcie zakończyło się dosyć widowiskowo.
Mecze zagranicznych drużyn z naszymi rodakami w składzie zazwyczaj budzą wśród Polaków wiele emocji. Szczególnie wtedy, kiedy to właśnie oni mają bezpośredni wpływ na losy spotkań. Tak było właśnie w tym przypadku. Piotr Zieliński był autorem bramki na wagę zwycięstwa.
Czytaj także: Krzysztof Piątek podjął decyzję. W jakim klubie zagra Polak?
O ile Napoli swoje mecze rozgrywa ze zmiennym szczęściem (co obrazuje pozycja w tabeli), o tyle Juventus jest bezsprzecznym liderem z szesnastoma zwycięstwami na koncie. Mimo wszystko można było się spodziewać, że spotkanie nie będzie jednostronne. Co prawda pierwsza połowa nie obfitowała w przełomowe wydarzenia, ale druga to już całkiem inna historia.
Czytaj także: Agent Tomek wsypał Kamińskiego! Będzie dymisja szefa MSWiA
W 63 minucie Piotr Zieliński skierował do siatki piłkę, którą po poprzednim strzale sparował Wojciech Szczęsny. Zespół z Neapolu wyszedł na sensacyjne prowadzenie, którego nie oddał już do końca spotkania. Dwadzieścia minut później (w 86 min.) wynik na 2:0 podwyższył Lorenzo Insigne. Juventus zdołał strzelić jeszcze honorowego gola w samej końcówce meczu – w 90 min. Cristiano Ronaldo dopisał sobie jedno trafienie. Pojedynek zakończył się zatem wynikiem 2:1 na korzyść klubu z Neapolu.
Czytaj także: Liverpool z ogromnym problemem. Najskuteczniejszy zawodnik kontuzjowany
Szczególnie cieszy dobry występ Piotra Zielińskiego i bramka na wagę zwycięstwa jego autorstwa. Czyżby to był znak, że “coś mu się w końcu przeskoczyło w głowie”? Tego dowiodą kolejne mecze.