Kilkukrotnie pisaliśmy już o sprawie okropnego morderstwa Tatiany Wesołowskiej z Torunia. 39-letnia kobieta została zamordowana przez swojego współlokatora, który chciał ją okraś. Poziom bestialstwa przeraża, a mimo to wyrok sądu w tej sprawie jest haniebny.
Tatiana Wesołowska postanowiła pomóc w 2018 roku 32-letniemu Arkadiuszowi K., który nie miał gdzie podziać się ze swoją partnerką. Wynajęła im pokój w swoim mieszkaniu, wyciągnęła pomocną dłoń. Ale Arkadiusz miał już wobec niej zupełnie inne plany na „odwdzięczenie się”.
ZOBACZ TEŻ: Obława na polską nastolatkę w Niemczech. Zrobiła coś potwornego
Postanowił zdobyć od niej wszelkie oszczędności i kosztowności. W sprawię włączył swojego kolegę Dawida P. Jak sam to nazywał „urządził jej przesłuchanie”. o była prawdziwa masakra: obcinali jej palce, bo nie mogli zdjąć pierścionków, wyrwali kolczyk z nosa, rozerwali przegrodę nosową, rozcięli policzek. Kobieta miała rany tłuczone głowy, cięte, szarpane i kłute na całym niemal ciele – szczególnie na szyi, klatce piersiowej, rękach i plecach. Doznała obrzęku mózgu i po trzech godzinach mąk zmarła. Próbowali na koniec odciąć jej głowę, ale się to nie udało.
Przestępcy nie znaleźli wymarzonych pieniędzy. Ciało zawinęli w dywan, przykryli kartonami i kryli na strychu. Szybko wpadli w ręce policji. Proces zwyrodnialców trwał od lutego.
Bliscy Tatiany zwracali już wcześniej uwagę, że Arkadiusz i Dawid chwalą się w więzieniu tym co zrobili i nie wyrażali żadnej skruchy. Na sali sądowej śmiali się w twarz matce Tatiany. Wydawało się więc, że kara dożywocia jest tylko i wyłącznie formalnością.
Jednak tak się nie stało. Wyroki, które zapadły w sprawie zszokowały bliskich zamordowanej. Arkadiusz K. i Dawid P. zostali skazani na kary 25 lat pozbawienia wolności, gdyż sąd uznał, że nie działali ze szczególnym okrucieństwem!
Poza nimi skazana została partnerka Arkadiusza K., 43-letnia Magdalena K., która pomagała im zacierać ślady zbrodni. Spędzi za kratami 14 lat. Rodzina ofiary jest oburzona.
Tacy ludzie nie powinni nawet istnieć. To jest skandal. Nie wiem, co się wydarzyło w tym sądzie. Będziemy się odwoływać. My tu mamy piekło na Ziemi. Oni ją tak zmasakrowali, że była niepodobna do siebie. Przez cały proces śmiali nam się w twarz. My tego tak nie zostawimy. Dopóki mamy siły, będziemy walczyć
– mówią rodzice Tatiany Wesołowskiej. Wygląda więc na to, że jeszcze trochę poczekamy na zakończenie tej straszliwej sprawy i uczciwy wyrok sądu.