Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker dziwnie zachowywał się podczas uroczystości 60-lecia podpisania Traktatów Rzymskich, a także podczas podpisania deklaracji rzymskiej.
Juncker przybierał dziwne pozycje na krześle, wylewnie witał się z Papieżem Franciszkiem, a podczas podpisywania deklaracji rzymskich usiadł… bokiem.
Jego zachowanie spowodowało wiele spekulacji. Pytano, czy Juncker był zmęczony czy… pijany?
Poseł Krystyna Pawłowicz najpierw napisała na swoim profilu facebookowym następujący komentarz:
Jak ci wszyscy europejscy prezydenci i premierzy mogą tolerować wśród siebie tego pijanego prostaka.
Nachlał się nawet na audiencję z Papieżem.
Kto wreszcie odwaźnie zwróci temu pijaczynie uwagę?
Jaka Unia, taka jej pijana wizytówka.
Następnie wystosowała oficjalne pismo z pełnym przekonaniem pisząc o chorobie alkoholowej Jean-Claude Junckera. Ciekawe, jaki będzie jego efekt?
fot. facebook i twitter