Żona policjanta, który udusił George’a Floyda do dziś nie może się pogodzić z tym, co się stało. Kobieta zażądała rozwodu i stwierdziła, że nie zamierza już dłużej nosić nazwiska swojego męża. Co napisała w pozwie?
Kim był George Floyd?
George Floyd był Afroamerykaninem, który zmarł 25 maja 2020 r., po tym, jak policjant z Minneapolis, Derek Chauvin, klęczał przez co najmniej 7 minut na jego szyi. Powodem jego zatrzymania było podejrzenie, że mężczyzna użył sfałszowanego 20-dolarowego banknotu oraz chciał wsiąść za kierownicę będąc pod wpływem alkoholu. Podczas brutalnego zatrzymania 46-latek wiele razy mówił, że nie może oddychać, ale żaden z policjantów nie zareagował. Chwilę później Floyd stracił przytomność i zmarł. Chauvin został już usunięty ze służby oraz usłyszał dwa zarzuty o zabójstwo trzeciego stopnia. Właśnie kończy się też jego trwające 10 lat małżeństwo.
Wniosła pozew o rozwód
Żona Chauvina – Kellie May Chauvin – właśnie wniosła do sądu pozew o rozwód. Napisała w nim, że oczekuje sprawiedliwego podziału majątku oraz że chce mieć prawa do ich mieszkania w Windermere na Florydzie. Para rozstała się 28 maja, dzień przed tym, jak policjant usłyszał zarzuty o morderstwo. Kobieta dodała, że jest niezależna finansowo i nie chce od męża alimentów. Kellie jest pośrednikiem w obrocie nieruchomościami.
Źródło: WP
Zdjęcia: Instagram