„W Japonii wyhamowali koronawirusa”. Wystarczyło, że przestali…

Cały świat znajduje się w trudnej sytuacji w związku z koronawirusem. Chwytamy się każdych pozytywnych informacji o wyleczonych w innych krajach.

Na pewno wielu z nas słyszało teorie spiskowe o tym, że w danych krajach zmalała liczba zarażeń koronawirusem, bo znaleźli szczepionkę i nie chcą się nią podzielić. W przypadku Japonii, według polskiego sportowca Michała Kubiaka, jest jednak inaczej.

 

CZYTAJ TAKŻE: Menadżer Roksany Węgiel komentuje jej pobyt w szpitalu. Gwiazda ma…

 

Chwytamy się każdej nadziei związanej ze znalezieniem sposobu na kroonawirusa. Na razie jednak lekarze leczą objawy choroby, a nie przyczynę. Mimo wszystko według polskiego siatkarza Michała Kubiaka, w Japonii zarażenia koronawirusem diametralnie zahamowały.

 

W Japonii wyhamowali koronawirusa. Tu nie bada się wszystkich na potęgę, bo w czasie tych badań tysiące ludzi mogły się pozarażać. Do szpitali trafiają najcięższe przypadki, więc służba zdrowia jest nieprzeciążona

 

– powiedział siatkarz Michał Kubiak.

 

CZYTAJ TAKŻE: Szybki wzrost zarażeń! 2500 nowych przypadków koronawirusa!

 

W rozmowie z wp.pl siatkarz wyjawił tez swoje zdanie o decyzji w sprawie przełożeniu igrzysk olimpijskich w Tokio na 2021 rok.

 

Jestem rozczarowany i to bardzo. Mam jednak świadomość, że przesunięcie igrzysk to racjonalna i chyba jedyna możliwa decyzja w tej sytuacji. Japonia poradziła sobie z koronawirusem bardzo dobrze, zachorowało niewiele ponad 1200 osób, zmarło mniej niż 50 i były to osoby w podeszłym wieku. Jednak to, co dzieje się w Europie, zwłaszcza we Włoszech, wzbudza niepokój. Wygląda na to, że do końca walki z pandemią jeszcze długa droga

 

-stwierdził sportowiec.

 

Źródło:sportowefakty.wp.pl / foto Pixabay.com

Komentarze