Przypadkowy spacerowicz przechadzający się nad rzeką Luciążą niedaleko Włodzimierzowa, wsią pomiędzy Sulejowem a Piotrkowej Trybunalskim w województwie łódzkim dokonał makabrycznego odkrycia. W trudno dostępnym odcinku rzeki dostrzegł nagie zwłoki kobiety.
Przerażającego odkrycia dokonano w piątek 27 marca. Na miejscu pracowali policjanci prokurator. Zwłoki z rzeki wydobyli strażacy. Wstępne oględziny, zdaniem prokuratury, nie wskazują na samobóstwo. Z drugiej strony na ciele nie odkryto żadnych widocznych obrażeń. Mimo to śledczy badają sprawę pod kątem udziału osób trzecich.
ZOBACZ TEŻ: OCZY mówią czy jesteś chory na KORONAWIRUSA. Oto objawy, które mogą niepokoić
Tożsamość ofiary jak na razie nie jest znana. Wiadomo tylko, że jest to kobieta w wieku 50-60 lat. Jej ciało prawdopodobnie przez kilka dni leżało w rzece. Co ciekawe, nieopodal miejsca znalezienia zwłok natrafiono też na torbę z ubraniami. Samo ciało było bowiem nagie.
W okolicy nie zgłoszono ostatnio żadnego zaginięcia, w związku z tym tożsamość kobiety śledczy będą musieli ustalić nieco po omacku. Czy w tej przerażającej sprawie faktycznie ktoś maczał palce, czy może jednak mamy do czynienia z aktem rozpaczy i osobistym dramatem ofiary? To już będzie musiało ustalić śledztwo.