Poważne konsekwencje dla grupy studentów z Uniwersytetu w Teksasie w USA miało złamanie zasad kwarantanny i wyjazd na wycieczkę do Meksyku. Młodzi ludzie w liczbie 70 osób zorganizowali wspólny wylot samolotem czarterowym i imprezę na plaży mimo wprowadzonych obostrzeń związanych z koronawirusem. Niestety nie będą miło wspominać swojej decyzji!
Studenci polecieli do Meksyku, aby wspólnie świętować wiosenną przerwę w nauce. Mimo wielu apeli władz i przestróg dotyczących siedzenia w domu młodzi ludzie postanowili złamać zakaz i w liczbie 70 osób zorganizować wyjazd zagranicę. Wybór padł na Meksyk, gdzie miała odbyć się impreza na plaży, w której wzięło udział wiele osób. O tym, że była to najgorsza decyzja w ich życiu świadczą liczby, u aż 44 studentów zdiagnozowano obecność koronawirusa. Dyskoteka, w której wzięli udział studenci miała miejsce w znanym kurorcie wypoczynkowym Cabo San Lucas.
Władze w USA nie zostawiają suchej nitki na młodych ludziach, którzy swoim beztroskim zachowaniem narazili na szwank życie i zdrowie wielu osób, w tym swoich bliskich. Jakby kłopotów było mało część ze studentów wracało do USA lotami komercyjnymi, gdzie miało bezpośredni kontakt z innymi pasażerami. Przedstawiciele linii lotniczych robią co mogą, by znaleźć osoby mogące mieć styczność ze studentami, jednak ich identyfikacja przebiega bardzo powoli i jest trudna. Póki co nie wiadomo czy wobec młodych ludzi zostaną wyciągnięte konsekwencje.
ZOBACZ TAKŻE:Hiszpan bał się koronawirusa! Spakował walizkę i UCIEKŁ NA…
źródłaL o2.pl, foto: twitter.com