Do absurdalnej sytuacji doszło w jednym z bloków na osiedlu położonym w południowo-wschodniej części Moskwy. Choć ta historia brzmi nieprawdopodobnie jest absolutnie autentyczna. 36-letni Rosjanin chciał zrobić sobie slefie jednak zrobił to tak niefortunnie, że wypadł z okna! Kilka minut później dostał mandat za wychodzenie z domu!
Sprawa została zgłoszona przez sąsiadów z bloku, którzy widzieli dramatyczną sytuację. Mężczyzna miał wiele szczęścia, że przeżył, ponieważ udało mu się złapać parapetu. 36-letni mieszkaniec Moskwy nadal jednak znajdował się w fatalnym położeniu, ponieważ wisiał kilkanaście metrów nad ziemią. Gdyby nie szybka reakcja służb, które pojawiły się na miejscu po 5 minutach mogło dojść do tragedii. Mieszkaniec bloku został uratowany i nic mu już nie grozi. Rosjanin tłumaczył, że chciał tylko zrobić selfie, jednak poślizgnął się i wypadł przez okno. Mimo to dostał mandat!
Nierozwaga mężczyzny mogła mieć tragiczne konsekwencje. Ostatecznie 36-latek dostał mandat za nieprzestrzeganie obostrzeń i wychodzenie z domu! Rosjanin miał wiele szczęścia, że w mieszkaniu była jego dziewczyna, która próbowała mu pomóc i również zadzwoniła po służby. Pomimo tego, że sytuacja wydaje się kuriozalna mężczyźnie nie było do śmiechu. Raz, że omal nie zginął, dwa, że został ukarany wysoką grzywną. Policjanci tłumaczyli, że nałożyli karę, ponieważ mieszkanie nie było jego, a należało do jego dziewczyny, którą wbrew wprowadzonym zakazom postanowił odwiedzić.
źródła: wprost.pl, foto: pixabay.com