Do szokującej zbrodni na oczach setek wiernych doszło w Indiach. Hinduski kapłan, Sansari Ojha zabił i złożył w ofierze jednego ze swoich współbraci. Aresztowany 72-latek mówił później, że śnili mu się bogowie, którzy kazali mu to zrobić!
Dramat rozegrał się w indyjskiej miejscowości Narasinghpur w dystrykcie Cuttack. Wierni zgromadzeni w świątyni Bandha Maa Budha Brahmani Dei byli świadkami prawdziwej rzezi. Kapłan wyciągnął na środek jednego ze swoich współbraci, którego zabił, a później złożył w ofierze bogom! Duchowny tłumaczył, że chciał w ten sposób powstrzymać pandemię koronawirusa, ponieważ tak we śnie podpowiadali mu Bogowie!
ZOBACZ:Planujesz kupić lub sprzedać auto? Musisz o tym koniecznie wiedzieć!
Po popełnieniu morderstwa Sansari Ojha oddał się w ręce policji. 72-latek ze szczegółami opisał przebieg zbrodni i motywy jakie nim kierowały! Śledczy ustalili, że hinduski duchowny w momencie popełniania morderstwa był pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Zbrodnia była bardzo brutalna, ponieważ ofiara została ścięta toporem. Ojha opowiedział również o swoim absurdalnym śnie i głosie bogini, która podpowiedziała mu co zrobić, by zakończyć pandemię koronawirusa. Kapłanowi grozi dożywotnie pozbawienie wolności!
ZOBACZ TAKŻE:NIEZWYKŁE odkrycie w USA! Wystarczy PROSTE badanie krwi!