To się nazywa zrobić duży skandal! Siedemdziesięciolatek prosto z łóżka wszedł do autobusu. Na sobie miał tylko… Inni pasażerowie byli w szoku.
Strażnicy miejscy z Warszawy otrzymali informację o starszym mężczyźnie, który był ubrany tylko w… szlafrok i kapcie. W takim stroju jechał autobusową linią 118. Strażnicy bardzo szybko dotarli na pętlę na Bródnie.
– Kierowca autobusu zrelacjonował funkcjonariuszom, że obserwował mężczyznę od dłuższego czasu, a kiedy próbował podjąć rozmowę, nie mógł się z nim porozumieć. Strażnicy ustalili, że pasażer ma siedemdziesiąt lat, ale nie mogli od niego uzyskać informacji, jak się nazywa i gdzie mieszka – relacjonuje Straż Miejska w Warszawie.
Na szczęście senior miał przy sobie kartkę z imieniem i nazwiskiem, numerami telefonów oraz kartę ZUS. Dzięki temu udało się go zidentyfikować.
Funkcjonariusze zadzwonili pod numer telefonu z kartki. Odebrał syn staruszka. Wytłumaczył strażnikom, że ojca poszukuje już od ośmiu godzin. W tym czasie zadzwonił już do wszystkich szpitali.
Po kilkunastu minutach syn pojawił się na miejscu. Zabrał zdezorientowanego ojca do domu.
Warto wyposażać starsze osoby w kartkę z numerami telefonów i adresem. To naprawdę może pomóc nam uniknąć wielu kłopotów i zmartwień.
Przypomnijmy o innej sytuacji z udziałem starszej osoby. 92-latek mógł umrzeć na chodniku. Mężczyzna miał niebywałe szczęście, bo na miejscu pojawili się policjanci, którzy uratowali mu życie. Czy nikt wcześniej nie widział leżącego na ulicy staruszka?
Zobacz także: Co za bestialstwo! Włożył je do siatki i chciał utopić!
Fot. Pixabay