Ustawił włączone auto tuż przed skrzyżowaniem, a sam zasnął na kierownicy! Policjanci musieli szybo zareagować!
W środku nocy wrocławscy policjanci dotarli do auta, które znajdowało się u zbiegu ulic Legnickiej i Nabycińskiej. Silnik mercedesa pracował. W środku spał mężczyzna. Samochód znajdował się na pasie ruchu tuż przed skrzyżowaniem!
– Policjanci pukali w szybę, a także w dach pojazdu, aby obudzić znajdującego się w środku 35-latka, ten jednak nie reagował. Wyglądało to tak, jakby zasnął w oczekiwaniu na zielone światło – relacjonują funkcjonariusze.
Nagle pojazd gwałtownie ruszył. Policjanci musieli odskoczyć. Funkcjonariusze nie wiedzieli, co się dzieje. Podejrzewali, że mężczyzna potrzebuje pomocy medycznej. Wybili więc szybę w jadącym pojeździe. Jeden z nich wskoczył do środka auta.
Samochód zatrzymano tuż przed torowiskiem.
Mundurowi wyciągnęli mężczyznę z pojazdu. Okazało się, że 35-latek miał w organizmie 2 promile alkoholu!
– Wybijanie szyby w jadącym pojeździe i wskakiwanie do środka to działanie obarczone dosyć dużym ryzykiem. Jeden zły ruch i funkcjonariusze mogli zostać potrąceni. Ryzykowali jednak, bo auto zbliżało się do torowiska, a mężczyzna w środku mógł potrzebować pilnej pomocy. Gdy okazało się, że 35-latek był nietrzeźwy, został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu – tłumaczą mundurowi.
Warto wspomnieć o podobnej sytuacji. Jechał warszawskim tramwajem linii 24. W pewnym momencie stracił przytomność. Zaczęła się walka o jego życie.
Zobacz także: Michał Baryza chce zrobić to dla babci. Ma ważny cel!
Fot. Pixabay