Naukowcy z Sydney University przebadali mleko diabła tasmańskiego i odkryli niezwykłe właściwości płynu. Okazuje się, że mleko tego torbacza zawiera sześć bakteriobójczych peptydów z grupy katelicydyn, które zabijają między innymi grzyby Candida-powodujące choroby skóry, enterokoki-oporne na wankomycynę, oraz „superbakterie” -oporne na metycylinę gronkowce złociste – MRSA. Podobne peptydy występują również i u innych torbaczy. U kangura mniejszego jest ich osiem, a u oposa aż 12, w mleku człowieka wykazano obecność tylko jednej katelicydyny. Teraz naukowcy przeprowadzają badania nad mlekiem koali.
Zdaniem australijskich ekspertów białka zawarte w mleku diabłów tasmańskich, mogłyby znaleźć zastosowanie w leczeniu trudnych infekcji, które wobec rosnącej odporności na antybiotyki będą się stawać coraz większym zagrożeniem. Wg. niektórych prognoz do 2050 roku superbakterie będą zabijać na całym świecie jedną osobę co trzy sekundy. Mleko torbaczy może okazać się niezwykle pomocne w walce z nowymi wirusami.
Źródło Londynek.net
MM