Mieszkańcy Maszkowic mają dość. Narzekają, że „nie ma mocnych na Cyganów”. Niechciani sąsiedzi wypalają złom i wyrzucają odpady gdzie im się podoba. Ostatnio wystawili je przy drodze krajowej na Nowy Targ.
Interwencji domagają się mieszkańcy miejscowości:
„Nie wiadomo skąd zwożą te wszystkie śmieci. Czego nie spalą, wyrzucają, żeby pozbyć się się problemu. Nie dość, że trują powietrze, to jeszcze niszczą wizerunek wsi w oczach innych.”
Irytacji nie kryje również wójt Łącka Jan Dziedzina. Śmieci, które Romowie bezkarnie wyrzucają sprząta na swój koszt gmina.
„Po wojnie, którą im wytoczyłem i przy współudziale policji, śmieci sprzątnęli z drogi i zostawili to wszystko na widoku przed osiedlem. Mamy dziwny kraj, bo prawo rzeczywiście nierówno działa.”
Wójt romskiej osady, Robert Szczerba, pytany o stosy śmieci i koszty wywozu tych wielkich hałd, odpowiada pytaniem, na pytanie: „A skąd wiecie, że to nasze śmieci?”
Konflikt wydaje się trudny do rozwiązania, społeczność romska nie poczuwa się do odpowiedzialności, natomiast mieszkańcy dbają o wizerunek i środowisko sprzątając nie swoje śmieci na własny koszt.
Zobacz nagranie. Takie stosy śmieci leżały przy drodze:
Źródło: sadeczanin.info/youtube
kd