Trująca ryba. Wiele krajów zakazuje jej sprzedaży. W Polsce nadal można ją kupić.
Polacy coraz częściej sięgają po ryby, choć nadal daleko nam do czołówki w spożyciu tego gatunku mięsa. Niestety nawet chcąc się zdrowo odżywiać, często nie zdajemy sobie sprawy, że sięgamy po produkty, które szkodzą naszemu zdrowiu. Teraz okazuje się, że tych ryb lepiej nie jadać! Zwłaszcza, że zakazano ich sprzedaży w wielu krajach.
Mięso ryby jest zazwyczaj bogate w cenne kwasy tłuszczowe omega 3, które mają znakomity wpływ na pracę mózgu, serca oraz wzroku. Ich naturalnym źródłem występowano są tłuste ryby, oleje roślinne oraz tłuszcze zwierzęce. Jednak to właśnie w rybach znajdziemy ich stosunkowo dużo. Niestety, sięgając po rybę musimy zdawać sobie sprawę, że nie każda będzie dla nas zdrowa. Okazuje się, że lepiej zrezygnować z…
ryb maślanych. Są one co prawda bardzo smaczne o nagminnie wykorzystywane w przemyśle spożywczym. Zawierają jednak szkodliwe dla zdrowia składniki: rtęć oraz tzw. woski, które mogą być źródłem szeregu komplikacji w obrębie układu pokarmowego. Jakich ryb nie należy jadać?
W naszym kraju najpopularniejsze ryby maślane, to eskolar i kostropak. Są dostępne w wielu restauracjach oraz często goszczą w zestawach sushi. Niedoprecyzowane nazewnictwo sprawia, że kostropak często jest serwowany pod nazwą „ryba maślana”. Łatwo pomylić go także z dorszem.
Ryba maślana według standardów UE powinna być prawidłowo oznaczona. Eskolar i Kostropak sprzedawane pod nazwą „ryba maślana” powinny zawierać informację na temat”ryzyka związanego z obecnością substancji wpływających szkodliwie na przewód pokarmowy”.
Z tego powodu próby sprzedaży trujących ryb, zakaz importu wprowadzono we Włoszech oraz w Japonii.