Nie wpuścili mężczyzny do kościoła. Mogli złamać konstytucję! Sprawa jest poważna!
Do Kościoła Seminaryjnego w Warszawie nie wpuszczono mężczyzny. Teraz sprawa robi się poważna, a we wszystko zamieszana jest Służba Ochrony Państwa.
Zobacz także: Premier nie pozostawia złudzeń. „Jesteśmy w KRYTYCZNEJ fazie”!
Podstawą zabronienia mężczyźnie wejścia do świątyni miała być „dyspozycja funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa”. Miało to naruszyć jego konstytucyjną wolność sumienia i wyznania.
– Rzecznik Praw Obywatelskich prosi o o wyjaśnienia komendanta SOP mjr. Pawła Olszewskiego. Obywatel złożył do RPO skargę dotyczącą niewpuszczenia go do kościoła. W ocenie skarżącego naruszyło to jego wolność sumienia i wyznania, zagwarantowaną na mocy art. 53 Konstytucji. A uczestniczenie w obrzędach religijnych jest jednym z podstawowych elementów tej wolności – podał RPO.
Komendant Rejonowy Policji Warszawa I przekazał, że mężczyźnie zabroniono wejść do kościoła na podstawie decyzji dyspozycji funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa. Dostęp do kościoła był blokowany przez SOP.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się więc do Komendanta Służby Ochrony Państwa z prośbą o wyjaśnienia.
Poprosił też o informację, czy SOP pamiętała o konstytucyjnej wolności uczestniczenia w obrzędach religijnych. Służba mogła przecież zastosować rozwiązanie kompromisowe, np. udostępnić wiernym część świątyni.
Czemu tego nie zrobiono? Pytań przybywa, a sama sprawa jest coraz bardziej tajemnicza.
Zobacz także: Rodzice mają WĄTPLIWOŚCI w sprawie zasiłku opiekuńczego! Czy przepisy są NIEJASNE?
Fot. Pixabay
Źródło: RPO