Po niedawnej rekonstrukcji rządu premier Donald Tusk jasno zaznaczył, że od teraz nie ma miejsca na wewnętrzne spory i samowolę wśród ministrów. Podczas pierwszego wspólnego posiedzenia nowego składu rządu premier podkreślił, że decyzje podejmowane na forum rządowym muszą być respektowane przez wszystkich.
„To nie jest klub dyskusyjny” – mówił Tusk, podkreślając, że każdy minister musi trzymać się wspólnej linii i nie głosować inaczej niż ustalono podczas narad rządowych. Zapowiedział też, że w przypadku złamania tej zasady, osoby takie mogą spodziewać się szybkiego odwołania ze stanowiska.
To jasny sygnał, że premier chce wprowadzić dyscyplinę i porządek, które mają wzmocnić spójność rządu i skuteczność podejmowanych decyzji. W polityce często zdarza się, że ministrowie mają różne opinie – Tusk jednak jasno pokazuje, że teraz najważniejsza jest jedność i odpowiedzialność.
