Prawo i Sprawiedliwość pozostaje w dalszym ciągu nieugięte w kwestii przyjmowania uchodźców do Polski. Nie ma takiej możliwości, aby choć jeden z nich przekroczył granicę Polski, nieważne czy miałaby być to niewiasta czy dziecko, o czym wielokrotnie mówiła premier Beata Szydło.
Jeden z członków partii, Stanisław Pięta, dość kontrowersyjny zresztą swoich wypowiedziach, uważa, że aby uchronić Europę przed terrorystami i nieuchronną na ten moment islamizacją, trzeba iść znacznie dalej.
Poseł nie ma żadnych wątpliwości co do tego, jak należy postąpić z uchodźcami, którzy już zdążyli zapuścić swoje korzenie na starym kontynencie.
Pięta bez cienia zawahania w głosie mówi, że uchodźcy powinni być deportowani tam, skąd przyszli, a meczety wraz z ich deportacją powinny zniknąć z powierzchni krajów europejskich. Co to znaczy? Proste. Powinny być zniszczone.
Poseł zabrał również zdanie na temat liderów politycznych Europy Zachodniej, którzy wg, niego nie robią nic, aby zapobiegać migracji uchodźców.
W Wielkiej Brytanii czy Francji brak jest skutecznej polityki antyterrorystycznej, toleruje się działalność radykalnych imamów, akceptuje się sytuację w więzieniach, gdzie rządzą gangi islamskie. Nie ma tam odpowiedniej reakcji administracji szkolnej – twierdzi Pięta.
Poseł stwierdził również, że do Europy wróciło już ponad 3,5 tys. osób, które walczyły w szeregach Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii.
To wszystko dzieje się pomimo tego, że dżihadyści wprost ogłaszają, iż wśród uchodźców do Europy Zachodniej będą docierali ich bojownicy czekający na rozkaz do rozpoczęcia „świętej wojny” – podsumował Pięta.
Nie wiadomo, co o pomyśle posła Stanisława Pięty sądzą premier i pozostali koledzy partyjni. Nie zabrali oni jeszcze w tej sprawie głosu. Jedno jest jednak pewne, poseł nie tylko mówi imigrantom NIE ( jak PiS), ale ze swoim pomysłem na ich wyplenienie z Europy, znacznie wysuwa się przed szereg.
Źródło FAKT24.PL
MM