nie dostaje wypłaty.
Franciszek Smuda w przyszłym sezonie nie będzie już trenerem Górnika Łęczna, nie podpisał on nowych warunków umowy.
Szkoleniowiec prowadził klub z Lubelszczyzny od 15 grudnia 2016 roku, jednak nie udało mu się go utrzymać w ekstraklasie.
Smuda wyraźnie ma dosyć tego, że klub zalega z jego wypłatami, czego nie kryje w rozmowie z „Kurierem Lubelskim”:
Nie może być tak, że podpisuję nowy kontrakt i mam wdrażać system naprawczy, a klub nie wypłacił mi jeszcze czterech czy pięciu pensji z poprzedniej umowy. To byłoby nienormalne. I wyszło na to, że pracowałem w Górniku za darmo. Nie zapłacono mi za poprzednią umowę, a teraz miałbym podpisać nową? Także raczej mnie w Łęcznej już nie będzie.
Takiego czegoś jeszcze w żadnym klubie nigdy w życiu nie doświadczyłem. To jest wręcz niesamowite – dodaje szkoleniowiec.
Nie trudno mu się dziwić, kto by chciał pracować za darmo. Niemniej trzeba jednak przyznać, że gdyby może Smuda odnosił z drużyną Górnik Łęczna większe, albo jakiekolwiek sukcesy, na brak pensji pewnie by nie narzekał. A tak nie ma efektów, nie ma kasy.
Źródło Przegląd Sportowy
MM