W Europie i Stanach Zjednoczonych panuje obecnie nowy trend na wciąganie czekoladowego proszku nosem. Produkowany jest on przez firmę Legal Lean i otrzymał nazwę „Coco Loko”. Jego twórcy zapewniają, że jest całkowicie legalny i nie maja nic wspólnego z narkotykami. Proszek z racji zawartości guarany i Ginko-biloba może być stosowany zamiast energetyków.
Firma Legal Lean, z siedzibą w Orlando, sprzedaje produkt w puszce zawierającej dziesięć porcji za 25 dolarów. Założyciel firmy Nick Anderson usłyszał o tej nowości w Europie i postanowił ją najpierw wypróbować na sobie, po czym stwierdził, że to świetny pomysł na biznes i jak się okazuje miał rację.
Czekolada stała się bardzo popularna w USA. Proszek wciąga się do nosa, działa on pobudzająco przez około 30 minut. Ponadto dzięki takiemu niuchowi ma się więcej energii do pracy i odczuwa się euforię.
Lekarze zalecają jednak ostrożność w stosowaniu czekoladowego proszku. Mimo, że brak dowodów na jakiekolwiek skutki uboczne, zdaniem chirurga dr Chatratha, sproszkowana czekolada może pozostawić szkodliwe resztki, które mogą zablokować nos, wysuszyć kanały nosowe lub powodować uczucie pieczenia, co grozi rozwojem stanu zapalnego.
Zatem dopóki nie zostanie oficjalnie stwierdzony negatywny lub pozytywny wpływ czekoladowo proszku na ludzi organizm, lepiej tak jak zresztą we wszystkim zachować umiar.
Źródło WP
MM