W Niemczech wzrastają nastroje antyimigracyjne. O ile jeszcze parę miesięcy temu przyjaźnie witano emigrantów napisami „Welcome refugees”, obecnie obserwuje się coraz więcej protestów przeciw imigrantom. Ostatnio tłum zablokował przejazd autobusu z tzw. ‘uchodźcami”, a policja wyciągnęła z pojazdu dziecko wykonujące gest ścinania głowy.
W czwartek 18 lutego w Clausnitz w Saksonii ponad stuosobowy tłum uniemożliwiał przez kilka godzin wjazd autobusu z grupą 20 islamskich imigrantów do nowego schroniska w tej miejscowości. Ludzie krzyczeli hasło my jesteśmy narodem, a także wznosili wrogie wobec uchodźców okrzyki. W Internecie pojawiły się nagranie z tego zdarzenia. Na pierwszym z nich kobieta pluje na szybę i wykrzykuje obraźliwe hasła w stronę nieprzyjaźnie nastawionych Niemców. Na drugim widzimy chłopca wyciąganego przez policję z autobusu. Jak poinformował portal huffingtonpost.de, według policji miał on tuż przed nagraniem wykonywać gesty ścinania głowy.
Policja broni się przed zarzutami zbędnego użycia siły i oskarża część migrantów o „prowokacyjną postawę”. Zapowiada wszczęcie śledztwa przeciwko niektórym z nich. Niemieccy politycy są oburzeni. Premier Saksonii Stanislaw Tillich (CDU) w ostrych słowach potępił zablokowanie przez tłum dojazdu autobusu z uchodźcami do nowego schroniska dla azylantów w Clausnitz.
Tak nie zachowują się ludzie, lecz przestępcy. Cała ta sprawa jest obrzydliwa i w najwyższym stopniu oburzająca – oświadczył w wywiadzie dla gazet grupy wydawniczej Funke.
Źródło: prawicowyinternet.pl
DZ