Niemiecka sieć dyskontów Lidl rozwścieczyła klientów. Powodem krzyże, które za pomocą obróbki cyfrowej zostały usunięte z opakowań produktów z greckiej serii Eridanous.
Niemiecki dyskont wykorzystał zdjęcie greckokatolickiej świątyni Anastatsis znajdującej się na wyspie Santorini, którą umieścił na sprzedawanych produktach, jednak najwidoczniej przeszkadzał mu krzyż znajdujący się na kopule, dlatego sieć zdecydowała się na jego usunięcie.
Ingerencję w zdjęcie z opakowań dostrzegli klienci sieci handlowej, którzy nie kryli swojego niezadowolenia.
Po samych komentarzach można wyciągnąć wnioski, że dyskont sobie nagrabił:
„Po co używać obrazu kościoła do sprzedaży produktów, ale retuszować go tak, aby krzyże zniknęły?” – napisał jeden z użytkowników Twittera
„Jestem naprawdę zły i smutny, to jest jedno z najbardziej żałosnych posunięć” – napisał kolejny.
Byli i też tacy internauci, którzy zasugerowali z ironią, że ta poprawność polityczna doprowadzi wkrótce do zastąpienia kościołów meczetami, a chrześcijańskiego krzyża, muzułmańskim księżycem.
Sieć dyskontów Lidl w Wielkiej Brytanii dostrzegła swój błąd i w odpowiedzi na rozsierdzenie klientów napisała:
„Bardzo nam przykro z powodu wszelkich następstw złego odbioru artystycznej kreacji. Dołożymy wszelkich starań, aby wszystkie opinie były brane pod uwagę przy projektowaniu przyszłych opakowań” – powiedział rzecznik Lidl w UK
Produkty z serii Eridanous są dostępne również w polskich sklepach Lidla. Sieć promuje je na swojej stronie w internecie.
Portal o2 poprosił o komentarz biuro prasowe polskiego oddziału sieci. Jednak nadal nie otrzymał w tej sprawie odpowiedzi.
Źródło o2, pixabay, Twitter
MM