Nowe zeznania w sprawie śmierci Magdaleny Żuk. Choć od sprawy minęło już ponad 4 miesiące, to na jaw wychodzą kolejne fakty. Reporterzy TVN24 porozmawiali ze świadkami, którzy dopiero teraz po raz pierwszy zdecydowali się wypowiedzieć na temat zachowania dziewczyny. Według nich Magdalena Żuk zaczepiała innych ludzi, modliła się, tańczyła i zdejmował bluzkę, pod którą nie miała stanika.
Opowieści świadków są naprawdę szokujące. – Biegała po hotelu, zaczepiała wszystkich ludzi, płakała i mówiła, że chce wrócić do chłopaka do Polski” – powiedziała jedna z turystek. Ponadto zdjęła bluzkę, pod którą nie miała stanika, a trzeciego dnia pobytu zabrała innym wczasowiczom telefony komórkowe. Zaskoczyła mnie jeszcze pytaniem Czy oni wierzą w życie pozagrobowe? – dodaje turystka.
Niektóre osoby dopiero teraz zgodziły się na rozmowę, ponieważ twierdzą, że media zbyt pochopnie winią za śmierć Polki, egipskiego rezydenta Mahmuda. – Mahmud żalił się, że ma z tą dziewczyną problemy i nie rozumie jej zachowania, a tuż po jej śmierci zaczął płakać – mówi turysta.
Nowi świadkowie nie chcą ujawniać swojej tożsamości, ponieważ boją się reakcji społeczeństwa.
Źródło: tvn24
MB