Młodsi użytkownicy Internetu znają go bardziej z memów niż z jego dwukrotnej prezydentury. Może to i lepiej. Niewątpliwie Aleksander Kwaśniewski to król polskich memów, szczególnie tych dotyczących alkoholu. Jak były prezydent radzi sobie z popularnością w sieci i co o niej myśli?
O swoich odczuciach Kwaśniewski opowiedział w programie „Tłit”. Warto przy tym zaznaczyć, że prezydent nie ma łatwego życia – większość memów dotyczy przecież jego zamiłowania do alkoholu i słynnej „choroby filipińskiej”. Mimo to przejawia on spory dystans do tego wszystkiego:
W internecie możemy znaleźć bardzo różne memy. Jeśli są robione z wdziękiem, z poczuciem humoru to mnie rozśmieszają, również te na mój temat
– powiedział
Przyznał przy tym, że jest przeciwko chamskiemu i brutalnemu hejtowi, który często króluje w Internecie. A jak sam zauważył – dotyczy on nawet osób powszechnie szanowanych i uznanych.
Kiedyś zrobiłem taką analizę i zdziwiło mnie, że hejt dotyczy także osób, które powinny się cieszyć powszechnym uznaniem. Chodzi o Adama Małysza i Roberta Kubicę. Gdyby ktokolwiek z nas stanął na szczycie skoczni narciarskiej, to 99 proc. błagałoby, żeby stamtąd zejść a nie skakać na nartach
Cóż, panu Kwaśniewskiemu życzymy więc wielu nie-chamskich memów na jego temat i ostrzegamy – o tytuł cały czas godnie walczy Andrzej Duda, którego mimika to świetna pożywka dla twórców memów!