Niektórzy wietrzą w tym medialną ustawkę, a inni wcale nie dziwią się reakcji artystki. Edyta Górniak w czasie pozowania na ściance Festiwalu Muzyki Polskiej w Opolu spoliczkowała Donatana, współtwórcę jej utworu „Andromeda”.
Donatan wraz Edytą Górniak pozowali dla fotoreporterów do zdjęć na tzw. „ściance”. W pewnym momencie ręka producenta obejmującego w talii artystkę zsunęła się na jej pośladek. Górniak bez zastanowienia trzasnęła go w twarz!
Tu nagranie urywa się i wielu internautów nie kryje oburzenia zachowaniem Donatana. Z kolei inni zwracają uwagę, że duet po tym spięciu dalej pozował do zdjęć – może więc była to jedynie zwykła ustawka nakierowana na wywołanie medialnego skandalu?
Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Górę wzięła żywiołowość Edyty i chamstwo Donatana, czy może był to zwykły przypadek na który piosenkarka zareagowała zbyt gwałtowanie i ostro? A może to faktycznie tylko ustawka?
wprost.pl/ youtube